filipowna 01.11.2002,21:22 | czy wszyscy na cmentarzach są? gdzie wy? ja dzis sie na cmentarz pofatygowałam dopiero wieczorkiem jak już sie te tłumy przewaliły i cudnie było... te lampki nastrój i w ogóle słodzio... zastanawiam sie po co to świeto... czy to reczywiscie jest dzień myślenia o zmarłych? kto z was gdy musi się przedostac na cmentarz przez zatłoczone i zakorkowane miasto a potem przepychac sue wsród tłumów ludzi i w końcu dotrze do tego frobu i zapali tam świeczke, kto z was myśli wtedy o zmarłych? ja mysle o tym żeby jak najszybciej już być w domu...:/// | |
frankis 01.11.2002,22:08 | ale jak sie juz wyjdzie to mozna zjesc miod i misie... | |
frankis 01.11.2002,22:09 | swieto chyba potrzebne... nie wiem czy je wypada lubic ale lubie to swieto.. | |
AnT 02.11.2002,01:32 | a np. w tą całą wigilię czy ktoś mysli o tym całym święcie które tak celebruje ? bo chyba każdy myśli jednak o wielu innych rzeczach... że musi być flaszka na stole, co tutaj zeżreć żeby się nażreć, indyk się przypalił, goście są za wcześnie, koszula niewyprasowana, prezenty niepopakowane, dzieciaki wrzeszczą, obrus brudny, choinka się sypie, i w ogóle to ile to wszystko kosztuje... a jakoś te święta umykają nam w tzw międzyczasie... tak to już jest, że się robi to wszystko, a chyba mało kto wie po co :/ powiedział antek 2-11-2002 1:34 | |
baku 02.11.2002,11:24 | 1 listopada na cmentarzu to jak promocja w hipermarkecie ... a ja nie lubie hipertłumu ... poszedłem w nocy ... obcowanie z duchami przy świetle ... jest naprawde cudowne ...i do tego ten zapach ... ale nie myślałem o zmarłych ... znowu myślałem o niej! ...... a moj synek mowi, ze świeczki są po to, zeby babci było ciepło ... | |
baku 02.11.2002,11:56 | a tak wogóle fil ... to ja cie ściskam! : ) | |
AnT 02.11.2002,12:04 | ano wlasnie... i jakos te tlumy tam to byly w wiekszosci wkurzone rodzinki, ktore przylazly, naharowaly sie przy tych grobach, bo to i umyc trzeba i ogarnac, potem machneli świeczke i poszli... ciekawe, ilu sie naprawde zastanowilo po co tam przyszlo ? baku:mysle, ze interpretacja twojego synka jest o wiele lepsza niz jakakolwiek inna :) | |
baku 02.11.2002,12:52 | fotografia poszła moja koleżanka Ryba na cmentarz... Do swojej babci ... Mama Ryby zapala świeczkę ... po czym odwraca sie do niej dość gwałtownie ... i mówi do Ryby: ciotki idą ... spierdalamy!!!! więzy rodzinne ... to jest to! : ) | |
AnT 02.11.2002,13:53 | oj, takie ciotki to chyba najgorsze co może człowieka na cmentarzu spotkać :] | |
dragonnnn 02.11.2002,16:33 | ale jakie interesy ludziska zbijali wczoraj w gdańsku np przy największej nekropoli były bydki z kurczakami 7 X więc jak w hipermarkecie biznes sie krecił :[ | |
phoebe 02.11.2002,17:46 | z rodzinka najlepiej na zdjeciach wychodzi sie i basta rasta smutna zyciowa pasta | |
phoebe 02.11.2002,17:49 | niektorzy to mamone zbijali na dyniowym interesie sztucznie inseminowanym zamerykanizowanym na polskim padole | |
pilaar 02.11.2002,23:15 | ja lubie wieczorem na cmentarz, bo sie czuje jak na boze narodzenie, a znicze mi sie z choinkom kojarzom. tylko nigdy nie wiem jak sie zachowac, bo to niby dzien refleksji i takie tam, a mnie zadne refleksje nie nachodzom. najbardziej nie znosze jak jest zimno i leje, albo syfie sniegiem. za wszelkom cene wtedy w domu zostac chce. i wokle wszystkich swientych kojarzy mi sie z korkami i problemem z miejscem do zaparkowania a potem tumem ludzi depczoncych sobie po nogach. nie przepadam dlatego.ale jak pogoda korzystna to swiento nawet przyjemne. | |
pilaar 02.11.2002,23:22 | a temat mi sie podoba, bo forma sie znudziua, pora na tresc :) | |
pilaar 02.11.2002,23:26 | frankis, jakie misie?! | |
Er 03.11.2002,00:14 | Wiedziałem że o czymś zapomniałem, miodek, sprzeniewierzylem się tradycji a to w Kraku jak zdrada stanu, co ja teraz zrobie :( | |
AnT 03.11.2002,09:40 | pilaar:ja mialem we okazje odwiedzic powązki w stolicy o 21 tak jakos, jak zwykly spacer wieczorem z kolezanka...swietne miejsce, cicho, zielono, spokojnie, nastrojowo... nie wiem, czemu cmentarz nie moze byc miejscem na taki wlasnie zwykly spacer... szczegolnie, ze nigdzie takiej atmosferki nie ma jak wlasnie tam... a chyba ci co tam leza nie mieliby nam za zle, ze sobie tam poszlismy ? powiem wiecej, jakbym sam mial tam lezec, to bym wolal, zeby ludzie sobie wpadali do mnie ot, tak, z wizytą, niekoniecznie z jakiejs szczegolnej okazji... przyjemniej... bo poza 1.11 (przeciez to obowiazek!!!) to pies z kulawa noga sie nie pojawia... | |
AnT 03.11.2002,09:52 | ... a ile wspanialych grobów tam, tu dąbrowska, tam mościcki, gdzie indziej młodożeniec, takiego nagromadzenia wspanialych osobistosci to jeszcze w zadnym, khe khe, salonie nie spotkalem !!! =] | |
pilaar 03.11.2002,09:56 | zboczeniec, zywy trup!! ;)) a tak serio to zgadzam sieu z tym co napisaues, tylko jak pacze na ludzi na cmentarzach to widze, ze na siue prubujom zachowac fauszywom powage. sama zostauam opierdolona za zbyt pogodny nastruj przez mojego brata lat 18!!!! paranoja. | |
pilaar 03.11.2002,10:02 | er, jaki do chuja moidek? mieszkam tu od zawsze i piersze syusze :) | |
AnT 03.11.2002,10:04 | oj, nadal zachecam do obejrzenia mojego gg, dzisiaj faktycznie czuje sie jak zywy trup... mimo, ze zaden mi jeszcze nie mowil jak to jest... ale jesli tak jak ja mam, to wspolczuje :) a tak w ogole... no wlasnie wlasnie... jakos do tych wszystkich ludzi za zycia sie przychodzilo, gadalo, śmiało, spedzalo z nimi jakoś fajnie czas (przynajmniej z wiekszoscia chyba), a po smierci to tylko świeczka, kwiatek, trochę mięcha na innych, ktorzy się pchają i depczą no i tyle... bez przesady, bo powagi czasami też trzeba troszeczkę... ale nie wiem, czy ci ludzie, którzy tam leżą by chcieli, żeby tak się zachowywać wobec nich... taką postawą jeszcze bardziej sie ich "usmierca", jesli jest to stosowne okreslenie... | |
Er 03.11.2002,11:42 | pilaar nie rób sobie jaj,a co wg. ciebie sprzedają na tych wszystkich straganach wkoło Rakowic (gdzie indziej chyba też)(oczywiście oprócz zniczy). Coś w stylu mlecznej landrynki, często dwukolorowej i z orzeszkami, kruszonej młotem pneumatycznym, umieszczonej w stożkowatych polimerowych przeźroczystych torebkach. | |
pilaar 03.11.2002,11:55 | zeby byuo smieszniej nie robie sobie jaj buahahahahaha ja na grembauowie bywam, na rakowicach tylko kilka razy i to nie w swiento zmaruych :) na grembauowie tylko znicze i bukiety, zadnych uzywek :( | |
Er 03.11.2002,11:58 | no to najwcześniej za rok bedziesz mogła sprawdzić prawdziwość moich teorii, jesli sie pofatygujes na rakowice, chyba że jakis kapitalista czyta to forum i uzna że można zrobić na grembałowie interes na karmelkach | |
frankis 03.11.2002,12:40 | pilaar : to Ty nie wiesz nic o misiach? :) przed cmentarzem podgorskim cala stumetrowa alejka jest w misiach miodzie i lizakach o srednicy wiekszej niz niejeden przechodzien. jak mialem 5 latek dwie rzeczy ktore mi sie z 1 listopada kojarzyly to znicze i misie! :) | |
pilaar 03.11.2002,12:52 | buuuuuuuuuuuu dlaczego wszendzie misie i orzechy i bajery a u mnie nie :((((((((((((((((((( swiat jest poduy! | |
Er 03.11.2002,13:09 | a jak byłem w kieleckim to tam sprzedają koło cmentarzy taki czerstwy chleb na sznurkach | |
smoq 03.11.2002,13:18 | Miałem wczoraj iść na Powązki właśnie jak AnT mowi na spacer. Ale mi sie odechcialo. Ha. Ha. Pojde za tydzień. Tyle, że nie bedzie tylu świeczek zapalonych :-( | |
AnT 03.11.2002,14:05 | hehe, smoq, o robieniu ognisk ze swieczek, to lepiej nie wspominaj :) | |
smoq 03.11.2002,15:40 | HeHe. Racja. Fajnie było :) | |
burasuka 03.11.2002,17:24 | w warszawje panskaskurka /mama tak nazywaua/, ale dawno...... teras pjes nie chodzi jusz na cmentarze | |
ertika 04.11.2002,09:13 | a na cmentarzu na ktoory ja jezdze zawsze jest 1 listopada cyganska impreza... cyganie siedza na lawkach przed swoimi mini mauzoleami i pija woode... na dodatek nia czestuja przechodnioow...... niezla tradycja co? | |
marten 04.11.2002,09:24 | nie pshepadam za tym swietem... nie mam nic do, ale niestety wszedobylska tandeta zaczyna rowniez ogarniac cmentarze... faktycznie trudno myslec o zmarlych gdy co chwile ktos cie traca... dlatego taka chwile zastanowienia mam zawsze kilka dni wczesniej gdy jade posprzatac wokol grobu... pozniej 1/11 traktuje jak dopust bozy i probuje jak najszybciej uciec od tego tlumu... a dzien zakonczylem jak najbardziej swiatecznie zalewajac sie w trupa w minodze i starym | |
marten 04.11.2002,09:28 | a co mielibi bic? wode? jak zwierzeta | |
marten 04.11.2002,09:28 | pić /qrna mialo byc/ ale dzis chujowy nastroj mam | |
szczepan 04.11.2002,12:08 | erti co to za cmentarz? | |
ertika 04.11.2002,17:04 | cmentarz w Witkowie.... hehehe 70 km od Poznania na wschood.... | |
|