Radiostacja Hardcore Crew - Forum


<spis tematów>

temat:  uwaga abstynenci.... 

a'retzky
12.11.2002,22:13
Kac wydłuża życie



Gen, który sprawia, że trzeźwiejemy szybciej niż inni, redukuje także korzystne skutki picia.


THOMAS STUTTAFORD


6.06.2002


W jednym z norweskich pubów byłem niedawno świadkiem ożywionej dyskusji nad różnymi skutkami nadużywania alkoholu. Młodzi ludzie zastanawiali się, dlaczego część z nich, w tym nawet ci, którzy sprawiali wrażenie mocno "wstawionych", byli nazajutrz rano rześcy, podczas gdy inni przez cały następny dzień cierpieli z powodu kaca.

W jednym z ostatnich numerów pisma "New England Journal of Medicine" pokuszono się o wyjaśnienie tej "odwiecznej" zagadki. Zwrócono mianowicie uwagę na decydującą rolę odziedziczonych po rodzicach czynników genetycznych, decydujących o szybkości metabolizowania alkoholu w organizmie. Co więcej, okazało się, że ma to zaskakujący wpływ na zdrowie. I tak osoby, które dziedziczą geny umożliwiające im szybkie trzeźwienie po wieczornym upojeniu, mogą oddawać się piciu alkoholu bez ryzyka, że następnego dnia będą miały kaca. Ale, niestety, ich tętnice i serce mogą nie odnieść wszystkich korzyści, jakie daje spożywanie alkoholu, w szczególności czerwonego wina.

Zakąszaj i nie sącz

Czynniki genetyczne to jednak tylko jeden z elementów decydujących o samopoczuciu następnego dnia i o perspektywach zdrowotnych. Na przykład jedzenie w trakcie konsumpcji alkoholu osłabia jego wpływ na organizm. Po pierwsze, dzięki zatrzymaniu alkoholu w żołądku, z którego wchłania się stosunkowo wolno. Po drugie, na skutek niemożności nagłego przejścia do jelita cienkiego, z którego natomiast wchłania się szybko. Okazuje się, że czysta whisky i większość nierozcieńczonych mocnych napojów alkoholowych powoduje tak silne jednorazowe pobudzenie żołądka, że odźwiernik - zwieracz mięśniowy oddzielający żołądek od dwunastnicy - ulega częściowemu zamknięciu. W rezultacie tego wypicie "kielicha" może dać o sobie znać o wiele później niż powolne sączenie słabszego drinka alkoholowego. Rozcieńczanie wysokoprocentowych roztworów alkoholowych do postaci słabych drinków niejako pozwala oszukać odźwiernik - "przekonać" go, że zawartość alkoholu jest mała. A jeśli odźwiernik pozostaje otwarty, to alkohol sprawnie przechodzi do dwunastnicy i u pijącej osoby stosunkowo szybko jego stężenie we krwi podnosi się do poziomu toksycznego.

Słabsze głowy pań

Generalnie kobiety upijają się szybciej niż mężczyźni. Po części jest to spowodowane ich budową - mają więcej tkanki tłuszczowej, a mniej mięśniowej - ale też wolniej niż mężczyźni metabolizują alkohol. W efekcie, w porównaniu z mężczyznami, szybciej się upijają i o wiele wolniej trzeźwieją. Pomimo że alkohol jest spalany głównie w wątrobie, odbywa się to również w żołądku. U młodych kobiet ten drugi proces zachodzi jednak w niewielkim stopniu. Ponieważ zaś spalanie alkoholu przez wątrobę dostarcza o jedną trzecią kalorii więcej, w porównaniu z metabolizowaniem go przez żołądek, to nadużywanie trunków powoduje większy przyrost masy ciała u pijących pań niż u pijących panów. Po menopauzie jednak u kobiet alkohol zaczyna być metabolizowany podobnie jak u mężczyzn.

Już od dziesięciu lat wiadomo, że "ćwiczenie głowy" zwiększa prędkość trzeźwienia co najmniej o jedną trzecią. Jednak zdrowa wątroba, "praktyka" i płeć nie są jedynymi czynnikami decydującymi o szybkości utylizacji alkoholu w organizmie. Jak wykazał raport naukowców z Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Harvarda i z Ośrodka Badań Epidemiologicznych Weteranów Wojennych w Massachusetts ważny wpływ ma również uwarunkowana genetycznie sama zdolność szybkiego spalania alkoholu. I tak część osób dzięki genom dość sprawnie przetwarza alkohol, a część powoli.

Praktyka i geny

Posiadanie genu warunkującego szybkie metabolizowanie alkoholu wcale nie jest jednak takie korzystne, jak mogłoby się wydawać. Okazuje się bowiem, że w tej sytuacji alkohol i jego metabolity o działaniu ochronnym wobec układu sercowo-naczyniowego mogą nie pozostawać we krwi na tyle długo, by w pełni korzystnie oddziaływać na nasze zdrowie. Badania naukowców z Harvardu wykazały, że u osób wolno spalających alkohol ryzyko zapadnięcia na chorobę niedokrwienną serca zmniejszy się bardziej, jak też stwierdzi się u nich we krwi więcej zmian o działaniu ochronnym wobec układu sercowo-naczyniowego.

Możemy dziedziczyć jeden z dwóch genów, które kontrolują typ układu enzymatycznego dehydrogenazy alkoholowej, decydujący o prędkości metabolizowania alkoholu. Osoba spożywająca umiarkowane ilości alkoholu (jeśli naturalnie nie uzależnia się od niego i nie dochodzi u niej do uszkodzenia wątroby zaburzającego spalanie alkoholu) może zatem dziedziczyć albo gen warunkujący powolne przetwarzanie alkoholu, albo ten odpowiedzialny za jego szybszą utylizację.

Taka osoba, mężczyzna bądź kobieta, mogąca szczycić się następnego dnia w pubie tym, że szybko doszła do siebie po upojnym wieczorze, raczej jednak nie ma powodów do samozadowolenia. Obecnie w środowisku naukowo-medycznym uważa się bowiem, że umiarkowane spożycie alkoholu - najlepiej od dwóch do trzech szklaneczek czerwonego wina dziennie, a także innych napojów alkoholowych, choć w mniejszych ilościach - wywiera wieloraki korzystny wpływ na układ sercowo-naczyniowy. Wpływu tego możemy częściowo być pozbawieni, jeśli należymy do tych, którzy zbyt szybko metabolizują alkohol.

&copy; Times Newspaper Ltd.

dragonnnn
13.11.2002,01:37
pić czy nie pić oto jet pytanie?

zoa
13.11.2002,15:34
zalezy od genoof?:)P

szafir
13.11.2002,16:41
mozna miec kaca bedac abstynentem???

kasia
13.11.2002,19:02
jjjjjjja to chyba jestem abstynentką, bo jeszcze nigdy alkoholu nie piłam

mezza
13.11.2002,19:34
buahahahahahahaha
pszepraszam ;)

kasia
13.11.2002,19:41
nie musisz, ja Cię rozumiem:>

Latarnik
13.11.2002,20:03
Ja tam pije i nie wiedze w tym zadnej anomali od polskiej normy.
Moj ojciec pil,moj dziadek pil tak wiec i ja bede pil!
I jestem z tego dumny :+)
Grunt to tradycja.-Jak bym smiał się jej przeciwstawic!

pilaar
13.11.2002,20:38
ja jestem pil :)
/ koncik promocyjny :D /

a'retzky
13.11.2002,22:55
pilAbsynt??

dragonnnn
14.11.2002,00:23
kac to jest sru na bani

marten
14.11.2002,20:10
to beer or not to beer

william shakesbeer

a'retzky
14.11.2002,20:35
*hep*

pszszszszepraszszszszaaaaam

dragonnnn
22.01.2003,01:02
stawiam na turystyke



<spis tematów>


<Dodaj wiadomość>
>
 

nick:   hasło: