misia36 13.12.2002,08:17 | dzisiaj 13.12? to chyba rocznica stanu wojennego.............. | |
marten 13.12.2002,08:19 | co pamietasz z dnia 13/12/1981 ? | |
misia36 13.12.2002,08:23 | pomietam jak buzowauam w czlonku mojego taty ktory probowau mnie przetransportowac do stacji znajdujacej sie w srodku mojej mamy...... niezle byly wtedy zamieszki....... uuuu ale sie dziao...... wojna plemnikoof............. ;PPP))))))))) | |
ryszak 13.12.2002,09:29 | zimno jak cholera bylo, a wieczorem koksowniki na ulicach staly...a na drugi dzien rano pierwszy raz w zyciu widzialem transporter opancerzony alive...bylem nad wyraz podekscytowany...ku zgorszeniu mojej matki ;)) | |
marten 13.12.2002,10:16 | ja mialem to szczeuscie ze daleko od centruma mieszkauem... weic nic nie widzialem... i nic za bardzo w pamieuc nie moalo szans mi sieu wryc,. tylko kurwa teleranka nie bylo!!! ale za to do szkoly w poniedzialek nie trzeba bylo isc... i snieg spadl byl ;-))) | |
mezza 13.12.2002,11:28 | ja to pamietam te czasy :) oj dziauo sie wtedy eee...napiszcie mi prace na historie jak siem ftedy zyuo, cio? :))) | |
a'retzky 13.12.2002,11:43 | fajnie. mialem przemycone pampersy z niemiec. | |
a'retzky 13.12.2002,11:43 | fajnie. mialem przemycone pampersy z niemiec. | |
mezza 13.12.2002,11:48 | wykorzystam w pracy napefno :) | |
elojka 13.12.2002,12:16 | ja miauam niecauy roczek i nic nie pamieutam... | |
a'retzky 13.12.2002,12:21 | eloj, czyba niecale dwa latka /przepraszam ze postarzam ;p/ | |
marten 13.12.2002,12:46 | a ja dostawalem paczki zywnosciowe z bułgarii w szkole... najwazniejsze bylo zalapac sie na halwe ;-))) albo kiedys ojciec przywiozl ze szwecji skrzynke mandarynek... to byl luksus... najbardziej zastanawiajace bylo to ze mandarynki chca rosnac w szwecji a u nas nie ;-))) | |
marten 13.12.2002,12:48 | i obowiazkowe zbiorki makulatury w szkole... chyba nawet byla szansa podniesiena wtedy oceny ze sprawowania... ale glowy nie dam bo za leniwy bylem zeby nosic gazety | |
ryszak 13.12.2002,13:26 | szwedzkie maslo slone i szwedzki ser zolty (doslownie) slony w kosciele dawali...ale to juz troche pozniej bylo... | |
ryszak 13.12.2002,13:27 | mialem legitymycje klubu wiewiorka i ligi obrony kraju ;)) | |
kasia 13.12.2002,13:29 | o, a ja nie pamietam | |
pilaar 13.12.2002,13:29 | a ja miauam 4 miesionce :)))))) legendy guoszom, ze zimno byuo jak cholera | |
kasia 13.12.2002,13:31 | a ile lat temu to bylo?:))))) | |
mezza 13.12.2002,13:32 | ja to nawet w planie jeszcze ftedy nie byuam :))) | |
misia36 13.12.2002,13:33 | kasia zapytaj generla................... a ja pamietam paroofki...... ciagle tylko paroofki w sklepach........ ja dziecko w komunie wychowane na paroofkach... arecki w sensie w sensie zaden perwers niejestem...:) | |
pilaar 13.12.2002,13:36 | ja tesz paruwki wrzucauam za uszko i bobo fruta dostauam pare razy | |
pilaar 13.12.2002,13:38 | z tym ze tak bardziej kouo 13.12.85 :))))) | |
mezza 13.12.2002,13:42 | o, to ja jusz byuam. nawet duza troszku jusz wtedy :) | |
elojka 13.12.2002,13:44 | aretzky - cholera, racja ;( ale i tak nic nie pamietam ;) a niedugo znowu zmieni sie cyferka na koncu... | |
a'retzky 13.12.2002,13:47 | hue hue... w marcu 23 latka... rozpierniczeje jeszcze bardziej, tralalalalalala.... | |
elojka 13.12.2002,13:51 | ja za dwa tygodnie ;( | |
a'retzky 13.12.2002,13:54 | rozpierniczejesz do 23, czy 24?? | |
elojka 13.12.2002,14:11 | no nie przesadzaj, 23 ;) | |
marten 13.12.2002,14:17 | racja! byuo suone masuo... i qrna wyroby czekoladopodobne paroofki... to ty na lepsze czasy sieu zalapalas... ftedy byl tylko ocet na pooukach a pozniej tu jush druga polowa lat '80 cieple piwo z plywajacymi na dnie drozdzami, u nas 'grodziskie'; oraz zimne frytki w rozplywajaoucej sieu od tluszczu szarej papierowej torebce | |
marten 13.12.2002,14:22 | klub wiewiorka? a co na to wiewiorka? | |
elojka 13.12.2002,14:40 | ja juz z czasow przedszkolnych (a moze wczesno szkolnych) pamietam jak nas mama zabieraua do sklepu bo kazdy mogl kupic tylko dwa kilo cukru... a w ogole to pamietam jogurty jakie w takich prostokatnych opakowaniach z owocami w koleczkach... kosztowaly jakies 7 groszy chyba... majatek na nie przepuscilam... pamietam jak kiedys banany sie w sklepie pojawily (swieto!) i uprosilismy mame zeby nam kupila po jednym... a ja potem nie moglam go zjesc bo stwierdzilam ze nie lubie (i tak mi juz zostalo) i musialam tate poprosic... i pamietam ze mieso to babcia nam kupowala bo mama nie miala czasu... a ile babcia potem kolezanek z kolejki miala... | |
mezza 13.12.2002,15:24 | o ! ... pszypominajcie sobie, bo ja na poniedziauek wuasnie cos takiego napisac muszem :) | |
ryszak 13.12.2002,15:49 | marten:...wiewiorka nie miala nic do gadania...;) | |
a'retzky 13.12.2002,15:52 | ahoj panie bobrze... wrony nadlatujo | |
marten 13.12.2002,15:54 | ten znowu o bobrach... opanuj sieu czlowieku, dopiero sieu probuje umowic z jakas swieza panienka | |
marten 13.12.2002,15:55 | ;-)) | |
a'retzky 13.12.2002,15:55 | a warszawianki juz przeszly??? z kfjatka na kfjatek...marten nieuadnie... | |
marten 13.12.2002,15:57 | ja jestem multimedialny... wszeudzie musze miec jakas dziewczyne, wiec w kazdym miescie, pubie, tam gdzie bywam... jak marynarz | |
ryszak 13.12.2002,16:13 | ...jak chory marynarz ;)) | |
marten 13.12.2002,16:15 | musiales to mowic' guosno?!!! ;-DDD | |
ryszak 13.12.2002,16:22 | juz nie kokietuj...:)) | |
okoon 13.12.2002,16:39 | w dzien taki jak ten nalezy podziekowac opatrznosci ze byl ktos taki jak general jaruzelski czlowek ktory ocalil polske przed kolejnym rozbiorem i krwawa interwencja | |
elojka 13.12.2002,17:12 | no uadnie uadnie hehe... | |
a'retzky 13.12.2002,17:15 | /ziew | |
elojka 13.12.2002,17:16 | aretzky (...) nie ziewaj! | |
elojka 13.12.2002,17:16 | a przynajmniej zakrywaj buzie! | |
a'retzky 13.12.2002,17:23 | /zieeeeeeew | |
okoon 13.12.2002,18:57 | aretzky pewnei nei wie jak sie nazywal ten maz stanu ale za to dobrze wie ze clown z macdonalda ma na imie ronald bo tam bylo ostanio na osiemnastce ;]] >> Z.O.M.O. czuwa << | |
a'retzky 13.12.2002,21:31 | okoon, ale to byla twoja osiemnastka ;]]]]] | |
|