fringilla 13.06.2003,12:09 | dobra. ludzie mutują się w pary. nieszczęścia chodzą parami. macie potwierdzenia? bo ja owszem bo ja tak. jak nie ma faceta, to żadnego (standardowo mój temat bez płci przeciwnej istnieć nie może...) jak jest to się mnożą przez dwa trzy czte i ry. a jak się zaczyna walić w życiu cokolwiek (i tym razem nie o facetach mowa...) to kaskadowo. jest li to prawda? boże powiedzcie mi że nie, bo chyba tej teorii niedługo pomnik zaczne stawiać. | |
apsara 13.06.2003,12:34 | z tymi facetami to się zgadzam oni chyba jakimiś watahami się chodzą :P | |
ryszak 13.06.2003,12:58 | sforami ;) | |
pilaar 13.06.2003,13:03 | prawda w cauej roscionguosci, i z facetami i z nie facetami :)))) | |
pilaar 13.06.2003,13:05 | btw ja tam lubje tematy z pciom przeciwnom :D a co sie pani rypneuo, ze spytam | |
ant 13.06.2003,13:08 | wlasnie, co z tymi facetami ? ;] | |
pilaar 13.06.2003,13:12 | to ja moze wylicze? ;) | |
okoon 13.06.2003,13:13 | modlmy sie | |
fringilla 13.06.2003,13:35 | pil, ja zaczne, potem ty wyliczaj, ok? hehe. licytacja: plci przeciwnej sztuk 3. tym razem oni chca ja sie waham. redukcja stanowisk w firmie. ponad 50 % polecialo. ja tez. jak do zalatwienia spraw pilnych 6000 to samochod ktory zawsze dzialal bez zarzutu - zdechl. na ulicy spotykam wszystkich bylych facetow z przeciagu dwu lat ostatnich, kazdego kocham on mnie nie. obrazam sie. gadamy o pogodzie i unii europejskiej. (hehe) siedze w domu bo sie normalnie juz dzisiaj boje wyjsc. nie jestem mila w zwiazku z tym dla otoczenia i ci teoretycznie przemili faceci krecacy sie i znoszacy kwiatki (ktore dostaje po raz pierwszy od lat dwoch) zaraz tez zredukuja sie do liczby poczatkowej - czytaj zero. no obled miejski. uciekam na ksiezyc. | |
attyla 13.06.2003,13:53 | faceci bleh, same z nimi problemy, o! ;PPP | |
Krzyszt0f 13.06.2003,14:00 | za to z laskami odwrotnie, im wiecej tym lepiej | |
attyla 13.06.2003,14:14 | mowisz o nich jakby przedmiotami byuy chlopcze, wiec se uwazaj ;) | |
mezza 13.06.2003,14:15 | fakt, faceci bleh.. czemu siskie fajne dupy to geje, to mie zawsze zastanawia :) | |
fringilla 13.06.2003,14:30 | bo wiesz, mezza, oni robia za laski (znaczy za panienki znaczy sie), a babeczki fajne som. howg. that's why. ale ale moi panstwo, moj temat feministyczna manifestacja nie byl. dotyczyl raczej wspolgrania pewnych niewygodnych czynnikow zyciowych... a poza tym 13 dzis. jeszcze jedno nieszczescie z zalozenia | |
fringilla 13.06.2003,14:33 | a dla panow pelny szacuneczek. jak niektorzy zauwazyli zapewne, bez nich nie mialabym o czym pisac za bardzo. heheheheheheheheh | |
attyla 13.06.2003,14:41 | feministyczne? w zyciu! tak sie tylko jakos zlozyuo ;) | |
shau 13.06.2003,15:10 | pierdolenie a może wina leży po Twojej stronie ja w każdym bądź razie nie czuję się jakimś złym talizmanem, który rujnuje życie kobiet, wręcz przeciwnie a poza tym to premiera teraz słucham, i ni chuja go nie rozumiem | |
fringilla 13.06.2003,15:22 | ergo; premier rujnuje zycia kobiet. hehe. | |
shau 13.06.2003,15:39 | ...i serca meżczyzn... | |
marten 13.06.2003,19:26 | skoro mowa o szczesciach czy nieszczesciach to na pewno nie parami tylko od razu watahami... zreszta ze wszystkim tk jest... pol roku bez zadnej kobiety... znalazla sie jedna to od razu kilka ich obok skacze... nie mam co ze sobna zrobic... nikt nie dzwoni... i nie zadzwoni... mam juz zaproszenie to od razu 10 telefonow z kontrpropozycjami i tak jest ze wszystkim | |
okoon 13.06.2003,19:59 | ach co za zigolak | |
apsara 13.06.2003,20:25 | z tymi nieszczęściami: mnie też to zastanawia np jak już mam mieć egzamin to od razu siedem :((( | |
doc. 15.06.2003,00:21 | o do diabła, fringilla wycofuje swoja kandydature z innego tematu, nie lubie kolejek, kojarza mi sie z octem na półkach ;)) | |
nierymek 15.06.2003,00:48 | jak kolejki to tylko linowe | |
nierymek 15.06.2003,00:49 | albo Piko | |
doc. 15.06.2003,16:06 | albo TT albo H0 | |
fringilla 15.06.2003,22:22 | oj matko, i tak sie dzieje co ma. zadne kolejki nie kolejki nie dzialaja tak jak by sie moglo wydawac. moge gadac za dwoje, milczec za dwoje, albo robic tylko tyle ile do mnie nalezy. zalezy jak mi sie chce i kto do mnie co mowi i kto co ode mnie chce. co ta ryba tu tak plywa po tych tematach i mnie wkurzac zaczyna poza tym?! coz za swiatly swiatopoglad, "zwroca na mnie uwage jak wszystkim dopierdole", no coz okonku, dzialania trzynastolatka, gratuluje ciaglej mlodosci... doc. mily ten wpis tamten. :))) | |
doc. 16.06.2003,13:33 | zdarza mi sie ;) | |
DYZIO 16.06.2003,13:52 | POZDROWIENIA DLA ZAŁOGI NAPOTKANEJ OSTATNIEJ SOBOTY W NOCNYM ,PÓŻNIEJ BYŁ DOBRY KLIMAT LUDZIE RAZEM COŚ TAM SOBIE ŚPIEWALI TYLKO TEN CZŁOWIEK Z KRWIĄ NA BIAŁYCH BUTACH POPSUŁ NASTRÓJ A PRZY TYM DEMONSTROWAŁ SWOJA POŁAMANĄ RĘKĘ | |
shadow 16.06.2003,18:40 | chodzenie parami to przestepstwo (przerobka cytatu z pewnego filmu) | |
okoon 16.06.2003,23:48 | POZDROWIENIA DLA ZAŁOGI NAPOTKANEJ OSTATNIEJ SOBOTY W NOCNYM ZDZICHA ZYGI ICKA I MSCIWOJA ZAJEBISCIE RECE ZESCIE LAMALI | |
pilaar 18.06.2003,13:17 | wiec zdecydowanie jak jusz jedna rzecz pierdolnie, to lawina sie sypie czyli tak jak teraz szkoua, praca, ukuady mensko damskie :)))))) o boze boze, najchetniej bym to przespaua | |
okoon 18.06.2003,13:23 | ze mna? | |
pilaar 18.06.2003,13:32 | co z tobo? z tobo tesz? ;))) | |
panczur 19.06.2003,10:53 | no wlasnie jest problem i jak z niego wybrnac? najpierw dlugo dlugo nic, teraz kilka dziewczyn obok mnie. jakiegos wyboru trzeba dokonac zanim ktoras moze zabolec uklad wielowątkowy. jedna jest fajna i super spedza sie z nia czas do czasu az nie trafimy do lozka, wtedy nie wiadomo o co chodzi, druga za to mowi wciaz nie na rozwiniecie znajomosci, natomiast w lozku jest super. lepiej byc w zwiazku z super dziewczyna ale zrezygnowac z seksu czy lepiej nie byc w zwiazku z tez super dziewczyna ale miec fajny seksik? | |
apsara 19.06.2003,16:25 | 'lepiej byc w zwiazku z super dziewczyna ale zrezygnowac z seksu czy lepiej nie byc w zwiazku z tez super dziewczyna ale miec fajny seksik?' no faktycznie problem roku ;P | |
tess 19.06.2003,19:26 | a wolisz zwiazek oparty na seksie czy na 'milosci'? pytanie dodatkowe: czemu ta pierwsza superdziewczyna nie chce seksiku? | |
apsara 19.06.2003,19:30 | ale on nie wpomina o miłości w konteksie żadnej z tych znajomości.. | |
panczur 20.06.2003,10:27 | w zwiazku musi byc miejsce na milosc i na seks i nie wyobrazam sobie rezygnacji z czegokolwiek. dlatego ide poszukac trzeciej ktora da mi wszystko. | |
tess 20.06.2003,13:03 | ale czemu ta pierwsza superdziewczyna nie chce seksiku?! | |
marten 20.06.2003,20:36 | hmmm.... sam mialem kiedys taki przypadek... niefajna sytuacja... czuowiek potem budzi sie z reuka w nocniku jak wszystko sie wyda... bo obie dziewczyny nagle robia sie obrazone... nawet ta co caly czas poftarzaua ze nie interesuje nic wieucej poza zwykua znajomosciou + seks od czasu do czasu | |
|