R1 18.08.2003,11:28 | Co w Waszym życiu daje prawdziwe szczęście? Coś materialnego? Coś duchowego? Coś wielkiego, czy małego? A może ktoś? Dlaczego? A może to coś? A może nic? Nikt? ? | |
apsara 18.08.2003,14:40 | pamiętam że poczułam się niesamowicie szczęśliwa patrząc na moje pierwsze zdjęcie wywołujące się w ciemni w sumie do dzisiaj czuję się wspaniale w ciemni | |
zsrr 18.08.2003,14:44 | ostatnio, a dokładnie dzisiaj, odezwała się do mnie pewna osoba, której nie słyszałam, nie czytałam trzy miesiące. ogromną radości może sprawić jeden człowiek. | |
a'retzky 18.08.2003,15:55 | ad topic: mowisz o sexie :P:P? a na serio, nauczylem sie ostatnio czerpac radosc z rzeczy niewielkich: kazdy lyk kawy, kazdy kilometr za kolkiem, kazdy buch papieroskiem, kazda minuta spotkania.... wszystko doslownie wszystko moze byc tym co rozpocznie "lancuszek szczescia" | |
gombek 18.08.2003,17:45 | ...zycie daje mi szczescie... ...slonce daje mi szczescie... ...moj mozg daje mi szczescie... ...ksiazki faulknera daja mi szczescie... ...moja rodzina sprawia, ze czuje sie szczesliwa... ...rozmowy z takim jednym a takze sama jego obecnosc sprawia, ze czuje sie spokojnie, a jak wiadomo spokoj jest nieodlaczna szczescia... ...i moje mieszkanie daje mi poczucie szczescia:) szczegolnie gdy znowu cos w nim zmieniam:) | |
ryszak 19.08.2003,13:46 | faulkner to nudziarz do wyrzygania ;P dzien dobry :) | |
ryszak 19.08.2003,13:47 | a ad topic...sex, drugs&rock'n'roll...przeciez to oczywiste ;) | |
gombek 19.08.2003,13:49 | ...ryszaaaak... ...pan zyjesz...;ppp ...ad topic: o oczywistosciach sie nie pisze ;ppp | |
ryszak 19.08.2003,13:50 | :) list smaze do pani wuasnie | |
apsara 19.08.2003,13:51 | faulkner jest zajebisty!! | |
ryszak 19.08.2003,13:52 | faulknerem zajebac sie mozna :) | |
R1 19.08.2003,15:10 | Dlaczego twierdzisz że sex, drugs&rock'n'roll to oczywiste rzeczy? | |
R1 19.08.2003,15:10 | Gombek: Oczywistościach? Czy są to dla Ciebie rzeczy oczywiste? Chyba niektóre rzeczy nie są aż tak "oczywiście" potrzebne do życia w szczęściu. | |
R1 19.08.2003,15:14 | Apsara: nie pytam o zajebiste rzeczy ale o coś co daje w życiu szczęście. Chyba że Ci to naprawdę daje więcej szczęścia niż inne rzeczy. | |
ryszak 19.08.2003,16:48 | bo to oczywiste, ze sex, drugs&r'n'r daja w zyciu szczescie...jak chuopau na miedzy :) | |
R1 19.08.2003,17:31 | Nie do końca oczywiste. Zapytaj tych co są na odwyku, tych co słuchają Jaazu zamiast R'n'R oraz tych co są zawiedzeni miłością. Ale widać dla Ciebie są to rzeczy dające w życiu szczęście. Należy to uszanować. | |
a'retzky 19.08.2003,19:25 | R1? oddajcie aruana.... to nei moze byc aruan ;] | |
catherine 19.08.2003,20:38 | sa tacy co oddzielaja sex od milosci i utracona milosc potrafia leczyc sexem, wiec miarkuj ;] | |
rZeZniki 20.08.2003,00:10 | przepraszam bardzo czy to w tym temacie biją? | |
R1 20.08.2003,08:48 | Cathe: Moja uwaga była ogUlna. Mimo to nie da się zapŻeczyć RZe nie dla kaRZdego sex będzie miłym wspomnieniem. Ekstremalnym pŻypadkiem moRZE być osoba zgwałcona. Ale pŻestańmy mUwić o Żeczach złych, powiedzmy coś o miłych jak mUwi topic :) | |
R1 20.08.2003,08:54 | Rzeźnik: Bicie dla niektórych też jest miłe :) Niestety nie dla drugiej strony. | |
ryszak 20.08.2003,08:55 | R1 - mistrz dystansu :) | |
a'retzky 20.08.2003,10:46 | R1, a masochisci??? | |
apsara 20.08.2003,11:32 | R1: ale w sumie wszystko jest relatywne ;P nie ma rzeczy jednoznacznie miłych :) | |
R1 20.08.2003,15:50 | Apsara: Dlatego zapytałem co komu sprawia przyjemność, nie ogólnie co jest miłe :) All: Czemu schodzicie z tematu? :) Na tyle postów jakoś niewielu zrozumiało i odpowiedziało na topic :) Statystyki są przerażające jak to się mówi w tv ;) Popiszcie się szczerością! | |
apsara 20.08.2003,19:07 | wtórny analfabetyzm ;P | |
apsara 20.08.2003,19:08 | R1: to w końcu jak- to co daje prawdziwe szczęście czy przyjemność, bo to jednak duża różnica | |
kubañczy 20.08.2003,19:14 | aspara a jak byś zdefiniowała szczęście??? | |
kubañczy 20.08.2003,19:15 | pomyślność, powodzenie, zadowolenie z zycia, życie w pięknych jego chwilach? | |
gombek 20.08.2003,19:18 | ...ryszaku, a pamietasz jak sie nasze koty szykowaly na spotkanie? /ad topic bowiem wspomnienie to odnosi sie do czasow kiedy zarty byly rozumiane, poczucie humoru niezachwiane a ironia sympatyczna/ | |
kubañczy 20.08.2003,19:26 | w moim życie szczęście daje mi mnóstwo drobnych i dużych spraw ale są takie chwile, w których szczęście jest rodzajem extazy ogarnia mnie w taki sposób, że o boszym świecie zapominam heee i to jest piękne moi drodzy tak!!! no i tak... .... otwieram plastikowe zaciemnione drzwi blask nisko zawieszonego oślepiającego słońca wbija się z niesamowitym impetem w moje źrenice. Robię parę kroków w przód odsuwam się krokiem lunatyka nie chcąc przeszkadzać innym.Kładę obok sprzęt w amockim zawieszeniu odwracam ciało w drugą stronę zbocza. Kolejne uderzenie , nieokiełzane masy skalne połyskujące śnieżnym puchem świdrują mój umysł, już mnie nie ma od tej chwili nic absolutnie nic nie wiem, nic mnie nie interesuje, nie istnieje nikt i nic. Wpatruje się w ośnieżone lasy, dolinę, sąsiednie zbocza, raz po raz fotograficzne ujęcia zapisują się jak na taśmie filmowej ,tego już nikt nigdy ze środka nie wyciągnie. po dziesięciu minutach wpinam niezgrabnie oba buty, poprawiam kurtkę, zapinam ciasno buty i rękawice, podpieram się bezwładnie na kijach. Mam jak zawsze poczekać na górze na resztę i jak zawsze wiem, że jest to nie możliwe. Ciarki zbierające się na plecach przemieszczajc się wzdłóz kręgosłupa i reszty ciała powodują szeroki uśmiech na twarzy, nie jestem w stanie kontrolować samego siebie, Zakładam okulary, wykonuje kilka mocnych ruchów kijkami (uderzenie trzecie) już jestem we śnie przykucnięty płynę płyne a wszystko wokół wiruje, mijam kolorowe lekko kołyszące się postacie cienie drzew wtapiają się w sylwetki ludzkie śmieję się do siebie . Świst wiatru pieści moje uszy mroźnie powietrz rozbija się o twarz. Zbliżam się do środkowej półki nie widzę za nią nic nie wiem czego się spodziewać, (uderzenie czwarte) cóż ..pochylam się niżej by nabrać większej prędkości. Półka śnieżna wybija mnie delikatnie w powietrze , nie mogę utrzymać równowagi. ląduje z nie małym kłopotem. Nabierając większej pewności siebie wyszukuję kolejnej hoopy. W tym momencie już nie pamiętam jak się tu znalazłem i kto mnie przywiózł, pędzę przed siebie a przede mną nieznane z barku laku wjeżdżam w dobrze rokującą ścieżynkę leśną. (uderzenie piątek)Jest dość płasko wyhamowuje przymusowo, Jest czas wsiąść głęboki oddech, i podziwiać setki ugiętych pod ciężarem śniegu drzew , okraszone delikatnymi promykami wysyłają skrzypiące zakodowane sygnały, rozmawiają o nas. Jest tak bajecznie. Po chwili żegnam się z dróżką i powracam w sen przecinając pędzącą nartą kolejne fałdy śniegu zbliżam się do kresu pierwszego etapu. Zatrzymałem się na dole spoglądam bezmyślnie w szczyt przez dłuższą chwile chcę już tam być, być jak najszybciej i to natychmiast | |
catherine 20.08.2003,19:57 | aruan a ty odpowiedziales na pytania, ktore sam zadales? wez powiedz sam, co ci sprawia przyjemnosc moze co? | |
kubañczy 20.08.2003,20:05 | Albo tak ... próbuję wpiąć się w szelki, dziewczyny zatrzaskują plecione pasy udowe zamocowane do uprzęży, wkładam kask chwytam sterówy. Jeszcze tylko postawić czaszę i do przodu ile sił w nogach. parę prób obtarć, nieprzyjemnych lądowań i w końcu pod wieczór jesteśmy już zawodowcami. Wyczulony Instruktor ma nas na oku nie pozwala podejść ani kroku wyżej. Nadchodzi wieczór, spoglądam wokoło jesień pomalowała kolorami bieszczadzkie lasy tworząc niesamowite arcydzieło. Zmęczony dniem instruktor przekazuje pałęczkę młodszemu koledze a ten schodząc troszkę niżej zafrapowany damskim towarzystwem oddaje nam nieświadomie nieocenioną przysługe Nie marnując okazji z przyjacielem przedzieramy się na sam szczyt, jesteśmy tak podekscytowani że szarpiemy się za koszule i mówimy coś bezsensu. Rozkładamy w szalonym pędzie sprzęt. Jeszcze tylko mała kłótnia kto pierwszy i gotowe . Trzęsę się jak galareta, chyba zaraz zemdleję pomóż mi pomóż krzyczę do kumpla, rozpędzam się rozkładam nad sobą tę niebieska szmatę i wbijam się z podwojoną energia w górę krzyczę z radości kumpel biegnie na dole za mną nie zważając na nic, drzemy mordy do siebie, jest cudownie, Po chwili jestem poza zasięgiem lekki strach odchodzi, siedzę wygodnie w uprzęży widzę te cuda z góry jest tak spokojnie słońce w połowie za horyzontem, lekki wiatr przechodzą przez komory powoduje cichy świst. Jestem w extazie to jest najpiękniejsze chwila oderwałem się od wszystkiego nic mnie tam nie mogło dosięgnąć ... Ląduje, spocony kumpel przybiega i zwija wszystko krzycząc żebym mu pomógł bo mnie zraz pobije. no i cóż on też po chwili był tam sam.... W takich chwilach jestem szczęściarzem pod każdym znaczeniem tego słowa | |
apsara 20.08.2003,20:16 | kubanczy: szczęście: stan pełnego zadowolenia z sytuacji w której się znajduję nie jest równoznaczne z przyjemnością | |
a'retzky 20.08.2003,20:19 | szczescie daje przyjemnosc, przyjemnosc nie daje szczescia. relacja jednostronna, nieprzechodnia. tak to sie chyba nazywalo ;] | |
kubañczy 20.08.2003,20:38 | aps: odebraś to pytanie jako atak? laicko pytam tyklo ja sobie to definiujesz? | |
apsara 20.08.2003,20:43 | kubanczy: nie odebrałam pytania jako ataku :] spróbowałam sobie zdefiniować ot i wsio :] | |
kubañczy 20.08.2003,21:40 | dureń !!!!!!! :/ | |
ryszak 22.08.2003,12:56 | gombku drogi...pamietam rzecz jasna :) niestety, moj amant odszedl do krainy wiecznych lowow w tym roku :( | |
gombek 22.08.2003,14:29 | ...wiem ryszaku, wiem... ...kiedys sie tam panstwo napewno spotkaja:) /a ja wlasnie robie sobie sypialnie w stylu domku plazowego, ale jest jazda:))))/ | |
ryszak 22.08.2003,15:12 | bosko :) czy niedzielny park pania i maxa by zainteresowal? | |
gombek 22.08.2003,15:18 | ...z duzom przyjemnoscia:))) po naszej czy po Waszej stronie wisly? | |
okoon 22.08.2003,15:50 | po radzieckiej stronie | |
gombek 23.08.2003,00:38 | ...ryszaku, next week... ...i to w sobote bo sie dzis okazalo, ze po wakacjach znowu wracaja rodzinne niedziele:((( ...okun - a ktos Cie o zdanie pytal? ;ppp | |
okoon 23.08.2003,11:43 | tak Czesia z Klanu | |
gombek 23.08.2003,17:21 | ...ten to ma fascynacje... | |
shadow 23.08.2003,17:48 | Wybrać życie, pracę, sławę,rodzinę, zajebisty teIewizor... praIkę, samochód, kompakt i otwieracz do puszek. Wybrać zdrowie, zdrowe żarcie, ubezpieczenie, kredyt o stałym oprocentowaniu. Dom, przyjaciół. Dres, torbę sportową garnitur z bogatej oferty SamodzieIność, by się dręczyć kim ty, kurwa, jesteś. Wybrać kapcie, gazetę, teIewizor, niejadaIne żarcie. I tak zdechniesz w zasranym wyrze zostawiając smród, który wąchać będą twoje pojebane bachory. Wybrać przyszłość, życie. Po kiego wała? Wybrałem coś innego. Czemu? Tak sobie. Póki mam herę, nieważne. | |
gombek 23.08.2003,22:57 | ...daj namiar na narkotrafikanta zamiast tyle pisac... | |
zsrr 24.08.2003,08:50 | niech pisze. na zdrowie. :] | |
apsara 24.08.2003,15:54 | dla uściślenia: raczej przepisuje ;P | |
zsrr 24.08.2003,16:06 | co za ruznica? przeca ja tesz swoje wpisy przepisuje z innego forum! '] | |
a'retzky 24.08.2003,17:36 | zsrr> o zesz ty! | |
bagera 25.08.2003,20:17 | a wracajac do tematu.... mi daje radosc mysl ze gdzies tam daleko, pewna bliska memu sercu osoba nosi na rece zrobione przeze mnie koraliki.... | |
ryszak 26.08.2003,08:40 | ...chyba ze juz je zgubila ;) | |
gombek 26.08.2003,08:57 | ...to nie te lezom u mnie na parapecie? w polowie zerwane? ;) | |
marten 26.08.2003,10:16 | pić, ruchać, radia słuchać | |
bagera 26.08.2003,10:29 | ryszak ...nie jestem lesssbijką :] | |
ant 26.08.2003,11:02 | jasssssne... bagera, po wejsciu do UNII nie bedziesz juz musiala sie tego wstydzic, tam jest tolerancja :P | |
ryszak 26.08.2003,12:28 | bagera: O-S-O-B-A :) | |
kubañczy 14.09.2003,22:42 | lubie zmiany pór roku, nie wiem dlaczego przynosi mi to straszną pogodę ducha lubie je obserwowac i podziwiać , gdy słońce obiera różne konty padania zalewa wszystko swymi pormieniami. Przyroda to taki wielki automat zegarowy. Kto może być większym artystą ???? nie mam kompletnie pojęcia przyroda+Sport+ plenery = równowaga, fascynacja, pogoda. | |
|