R1 28.08.2003,08:47 | Tak sobie zawsze co roku planuję co będę robić przez następne wakacje. Do rzeczy podstawowych wchodzi: aktywny sport, nauka, stworzenie czegoś twórczego, praca nad sobą itp itp. Zbliżają się wakacje, gdzieś jakieś świtełko mryga, coś tak zrobię i... kończą się wakacje i widzę jak wiele rzeczy zostało niezrealizowanych. Mimo takich chęci, tylu planów nic z tego nie wychodzi. Czemu?? Też tak macie? | |
marten 28.08.2003,09:00 | jassne... konczy sie na wielkich planach, albo cos nie styknie bo np kasy brak albo czas miedzy palcami ucieka tak szybko ze ani sieu obejrzysz jush po... wczoraj mniej wieucej o 19 stfierdziuem ze wypalam ostatniego papierosa... ok. godz. 20 zapaliuem pierfshego papierosa... /ale to offtopic/ | |
marten 28.08.2003,13:50 | a s takich moudrosci zyciowych martena... ludzie sie nie zmieniajou... tylko okolicznosci pshyrody... | |
ant 28.08.2003,14:09 | czyli inaczej z mądrosci zyciowych marksa byt okresla swiadomosc ? :P w sumie ciezko sie nie zgodzic... | |
R1 28.08.2003,14:11 | Tym samym centralizujemy człowieka we wszechświecie, który stojąc przepływa poprzez ogarniającą nas rzeczywistość. Jednocześnie, jako że jesteśmy w centrum, nie możemy mieć innego centrum - a za centrum uważany jest często sam Bóg. Marten: czyli zapalając kolejnego papierosa udowodniłeś że papieros jest anty-boski. A przecież papierosy są boskie, skoro zbliżają do Boga. Gdzie więc racja? | |
bagera 28.08.2003,14:16 | f skrucie...planuf wiele,zaden nie wykonany... a po wakacjach dool ze sie gowno za pszeproszeniem zrobiuo...nuka,nuka,nuka... za rok bedzie lepiej- powtarzam.... i co z tego...z roku na rok wakacje mijaja jak z bicza strzeliu i zazwyczaj sa beznadziejne...trza chyba gdzies na gueboka wode sie rzucic... R1 pozdro:* mam fajne tfoje dwie foty ;] z urodzin Kashanki i z Punktu :P jak rzuce na kompa to ci podesle ;] | |
ant 28.08.2003,14:57 | tak generalnie, to mozna by tak powiedziec o wszystkim, nie tylko o wakacjach... zawsze sie planuje, tu nauka, tu sport, tu basen, tu pojade, to zrobie, tamto w tym terminie... lenistwo ? brak zapału, energii ? wszystkiego po trochu. dlatego na te wakacje nie ukladalem zadnych planow, i były bardzo fajniem szczególnie zupełnie spontaniczne pojechanie na paralotnie :P | |
marten 28.08.2003,15:00 | bagera... powiem ci ze to chyba jedyne rozsaudne wyjscie zeby ruszyc z miejsca... nie kazdego stac na nie... | |
kubañczy 28.08.2003,15:24 | rzucanie na głęboka wodę dobrze robi uwielbiam takie wyzwania, albo Ci życie spoliczkuje i tulisz ogon albo walczysz i radzisz sobei z całych sił. Zawsze w takich sprawach dostajemy maximum dobrego doświadczenia, obiektywizmu, pokoru polecam bagi serio !!!! | |
bagera 28.08.2003,15:38 | f sumie w te wakacje po czesci rzuciuam sie na gueboka wode,fakt ze dostauam troche w dupe i doswiadczenie nauczyuo mnie pewnych nowych rzeczy,teraz wiem jakich bueduff nie nalezy popelniac... ale kocham to...mimo iz czasem boli...rzucanie sie w wir to dla mnie fajna sprawa i ciekawe przezycie... | |
bedrona 29.08.2003,01:30 | e tam wakacje sa od nicnierobienia wiec nie wiem o sso chodzi | |
R1 29.08.2003,08:49 | No to też prawda, ale zawsze mam wrażenie po wakacjach jakiejś pustki że się nic nie zmieniło na lepsze we mnie itp. ;) Bagera: no to zapodawaj jak będziesz miała ;) Ja mam też Baltonowe fotki ;) | |
Krzyszt0f 29.08.2003,10:35 | dobrze, ze ja juz nie mam wakacji :) | |
marten 29.08.2003,14:46 | krzysztof nie wybierasz sie do wawy next weekend ? | |
Krzyszt0f 29.08.2003,14:50 | niet | |
|