Radiostacja Hardcore Crew - Forum


<spis tematów>

temat:  Brutalne zderzenie z kulturą 

R1
00.00.0000,00:00
Już po raz drugi udało mi się odwiedzić kraj paskudnego języka, niemieckiego. Po raz drugi też utwierdziłem się w przekonaniu jak bardzo różni się codzienna kultura osobista ludzi tam mieszkających, a nasza. Przykro mi to mówić ale to co się u nas dzieje jest tragiczne. Tam mówi się dziękuje, proszę, przepraszam czy choćby ich "cziuus". I nie ważne że właśnie usiadłeś obojętnie w restauracji, zobaczyłeś wilkiem na kelnerkę - ona i tak przyjdzie i z uśmiechem Cię przywita i zapyta co zamawiasz. Wchodząc do sklepu też często zostaniesz powitany - u nas nie spotkałem się z tym nigdy w Polsce. Ludzie są po prostu sympatyczniejsi, bardziej otwarci do nieznajomych. Mieliśmy tam taką śmieszną historię, zastanawialiśmy się gdzie mamy iść i stanęliśmy przy skrzyżowaniu, metr-dwa od chodnika. Nie chcieliśmy przejść jeszcze przez ulicę, tylko staliśmy i rozglądaliśmy się na lewo i prawo. Po chwili zorientowaliśmy się że na środku skrzyżowania zatrzymał się autobus i dwa samochody, oczekując aż przejdziemy. Byliśy tak zaskoczeni że aż przebiegliśmy na drugą stronę żeby ich puścić (już nie myśleliśmy czy idziemy tam gdzie chcemy czy nie). U nas kierowca (szczególnie autobusowy) jest królem szosy, a jego autobus to królewstwo do którego czasem wpuści kogoś kto zdąży do niego wskoczyć. Przykłady z Niemiec można by mnożyć, sympatyczny konduktor w pociągu, witający sprzedawcy w sklepach, kierowca autobusu który odjeżdzając jeszcze się zatrzymuje bo może nie masz siły biec a chcesz wsiąść właśnie do tego autobusu... U nas tego nie ma. Nie było. Nie będzie?

Przy stacji stoi 300 rowerów przypiętych małą linką, niektóre rowery mają torby, światełka, liczniki... i to wszystko sobie stoi czekając na właścicieli. To już nie kultura osobista, to już kultura narodu. Tak, jak każda tak i ta ma pewnie wady, ale życie było by dużo przyjemniejsze gdyby ta cała nienawiść i polska złośliwość mieszana z zazdrością nie była taka jaka niestety jest.

Ten post niestety niewiele wniesie, ale chciałbym żebyście pomyśleli czasem że to co komuś mówicie może być dokładnie tym samym co możecie usłyszeć od kogoś. Mówiąc "dzięki", czy pomagając komuś z własnej inicjatywy to tak jak by ktoś zrobił to dla Was. Namawiam Was na to.


wuodezet
03.11.2003,15:44
TAK dokladnie
ja takiego szoku doznalem w londynie tam tesh tak jest dlaczego zostalismy zarazeni tymi azjatyckimi nalecialosciami to wshystko przez jaute :D

sprzedali nas wtedy i do terass pokutujemy


bedrona
03.11.2003,19:21
o wypraszam sobie, ja "dzięki" mowic nigdy nei bede, nienawidze tego slowa, zawsze mowie "dziekuje" i koniec.
dzieki tot ak samo jak kibel czy gacie a fe fe fe



(tak wiem erjedynka temat mial wnosic co innego a ja sie czepiam, z tym ze poprostu mam alergie na niektore slowa)

mezza
03.11.2003,19:29
jezyk niemiecki jest piekny kurwa mac.
czemu nikt go nie lubi..

zsrr
03.11.2003,19:42
bo jest hujowy.
tak jak wrocław.

mezza
03.11.2003,19:44
kasiaku ja jusz ci mowiuam, ze masz sie bac :)

a'retzky
03.11.2003,19:58
a ja ostatnio jechalem z kierowca autobusu, ktory chyba byl na stazu za odra.

na dziendobry kazdego wchodzacego przednimi drzwiami wital z "dobrywieczor" a wychodzacych zegnal "dobranoc i milego wieczoru"

przy czym narazil sie na smiechy kilku ziomali jadacych tymze 180...

okoon
03.11.2003,21:19
arbajt macht fraj przyklad jak piekny jest jezyk naszych sasiadow specjalistow od drach nach osten

apsara
03.11.2003,21:18
zsrr: a co ty tam wiesz. breslau zajebisty. deutsche sprache zajebisty.

a tramwajarze we wro bardzo mili, jeden nawet żartował z tego że mu tramwaj zepsułam

a brak wychowania społeczeństawa chyba będzie sie pogłębiał patrząc na wychowanie dzieci




zsrr
03.11.2003,21:27
kuamiesz!!

frankis
04.11.2003,20:17
podobala mi sie puenta "Namawiam Was na to." :)

ja zauwazylem ze kultura lub jej brak jest zjawiskiem dwubiegunowym. w ciagu minuty moge spotkac kogos bardzo milego a pozniej chama. :)


kubañczy
20.11.2003,21:55
"w ciagu minuty moge spotkac kogos bardzo milego a pozniej chama. "

to taka jakby dwulicowość franko?

ale erjedynek ma rację naród hamstwem świeci i aż w styd jak sie co niektóry na wersale za wcześnnie przepycha ghhyy
a przykładów uczicwości zachodnich sąsaidów pisał nie bede bo mi się nie chce i jakoś w gardziołku dziwnie ściska chyba z żalu pzdr!

frankis
23.11.2003,19:54
nieno, kubaczyk , chodzilo mi raczej o rozne osoby, tylko ze jest taki rozrzut :). ide ulica, jedna z reprezentacyjnych prowadzacych prawie ze do rynku (czyli centrum wszechswiata ;) ) i spotykam raz kogos milego i uprzejmego a chwile pozniej kogos innego ktory poraza swoim prostactwem. taki jakis rozrzut dziwny :)

kubañczy
24.11.2003,08:26
:)))) frankis wiem wiem ale takie skojrzenie napłyneło na myśl mą, bo mnie to absolutnie nie dziwi, ale taka dwulicowość --dwie a moze nawet trzy osobowości w jednym ciele to podłe strasznie, ustawka do sytuacji, towarzystwa w jakim sie jest i to taka maxymalna ustawka poglady sposób bycia mówienia itd. yeach yeach okropne
/nie wbiłem sie w temat sorx/:)

kubañczy
30.12.2003,16:09
kolejne brutalne zderzenie z qltórom $uropejskom:

UE chce o cztery lata wydłużyć okres ochrony dla innowacyjnych preparatów (leki), co jednocześnie jak uważa polsky żąd bedzie złamaniem QPENHASKIH ustaleń. kto na tym ztraci?
1. O 2 mld zł rocznie mogą wzrosnąć budżetowe wydatki na leki
2. Będziemy więcej płacić za leki
dzięki temu posunięciu Firmy będą mogły przedłużyć okres żywotności sowich dojnych krówek nabijjac mocniej kabze

Na świecie sprzedaje się dwa rodzaje leków. Pierwszy to preparaty oryginalne, drugi to tzw. generyki, czyli leki odtwórcze. Powstają one na podstawie receptury leków oryginalnych, kiedy przestaje obowiązywać ich ochrona patentowa.

Jednym z elementów ochrony praw producentów jest też tzw. okres wyłączności danych. W tym okresie producenci lekarstw generycznych nie mogą prowadzić badań nad lekami oryginalnymi. W ten sposób termin, w którym mogliby wprowadzić swój odpowiednik na rynek, jest odsunięty. W Polsce okres wyłączności wynosi 3 lata, w UE jest on dwukrotnie dłuższy. Obecnie Komisja Europejska i Parlament Europejski pracują nad wydłużeniem okresu wyłączności do 10 lat. Zmiana ma objąć także Polskę, chociaż w Kopenhadze wywalczyliśmy sześcioletni okres wyłączności. - Nie ma zgody na odejście od ustaleń z Kopenhagi - mówi poseł Józef Oleksy (SLD), przewodniczący Sejmowej Komisji Europejskiej. Posłowie tej komisji poparli apel 10 krajów przystępujących do UE o utrzymanie skróconego okresu ochronnego. Petycja w tej sprawie trafi do Brukseli.

- Zmiany w prawie UE spowodują zwiększenie wydatków budżetowych na leki i zmniejszą ich dostępność dla pacjentów - przekonuje posłanka Małgorzata Rohde (SKL).

Roczne wydatki z budżetu na leki wynoszą ok. 7 mld zł. Szacuje się, że wprowadzenie zmian w prawie UE może oznaczać, że wzrosną o dalsze 2 mld zł.

- Jeśli okres wyłączności danych zostanie wydłużony tanich leków generycznych na rynku będzie mniej, czyli mniej osób będzie mogło pozwolić sobie na zakup tych leków.
:-((((((

frankis
30.12.2003,22:58
czyli
"dmuchaj klintonowi w kasze,
jego dzisiaj, jutro nasze"

btw. nigdy nie podobaly mi sie tego typu korporacyjne organizacje jak ue

drAgOnnNN
01.01.2004,17:04
ja np spotkałem sie z bramkażami (hopaki z grubymi karkami ) w knajpach którzy to mowią sami dobry wieczór, zapraszamy i dobranoc - takie pewnie wam obce zachowania tej grupy społecznej można zwiedzac odwiedzając SOPOT :)




<spis tematów>


<Dodaj wiadomość>
>
 

nick:   hasło: