Radiostacja Hardcore Crew - Forum


<spis tematów>

temat:  Hejka :) 

Andrzej
12.10.2002,22:14
Wy pierdolone Kutasy!
Spierdalajcie, Skurwysyny jebane!
Wy chuje i wy pizdy!

Teraz to się naprawdę wkurwiłem!

smoq
13.10.2002,01:26
:**********

dragonnnn
13.10.2002,10:04
co się stało Andrzejku ?

baku
13.10.2002,10:44
nerwy przed walką ... bedzie dobrze ...
trzymaj sie!
tylko nie spierdalaj ... albo ... jak chcesz ...

dragonnnn
13.10.2002,10:48
andrzej G . ?

dragonnnn
13.10.2002,10:52
Życie prywatne Andrzeja Gołoty



5 styczeń 1968 roku, Warszawa. Padał śnieg i wiał porywisty wiatr ale nie było zimno ( 2 , może 3 stopnie poniżej zera) W prasie wówczas opisywane były komentarze sekretarza KC PZPR W. Gomułki (&#8222;Umacniajmy siły Polski Ludowej i polityczną jedność narodu&#8221;) oraz trwała akcja odśnieżania miasta. Tego dnia kanał Telewizji Polskiej oferował posiadaczom telewizorów program dla dzieci o godz. 17.00. &#8222;Miś z okienka&#8221; i obowiązkowo o godz. 19.30. Dziennik Telewizyjny, a po nim film pt. &#8222;Na dnie&#8221;. Mogło by się wydawać, że to zwykły dzień, bez historii. Jednak NIE, o godz. 14.05 w szpitalu przy ulicy Karowej w Warszawie przyszedł na świat Andrzej Gołota. Według rodziny urodził się z zaciśniętą pięścią. Lekarz zażartował że &#8222;zapewne będzie bokserem&#8221; &#8211; coś w tym było ! ! !

Mały Andrzejek był pierwszym synem Bożeny i Andrzeja Gołotów. Po urodzeniu trafił do dziadków ( dom przy ulicy Kruczej 15 , na rogu Wilczej) spędził tam dzieciństwo i młodość. Był, żywym i energicznym dzieckiem, jednak brak beztroskiego dzieciństwa pozostawił ślad na psychice, do dziś Andrzej jest skryty i zamknięty w sobie.

Już od małego się trochę jąkał. Często dokuczali mu starsi koledzy, jednak Andrzej umiał sobie z nimi poradzić, przez co nie raz miał kłopoty w szkole. Państwo Romankowie ( u których się wychowywał )twierdzili, że Andrzej to bystry chłopak, nie wywoływał agresji , jednak umiał krótko mówiąc &#8222;przyłożyć komu trzeba&#8221;.

Potrafił cały dzień przegrać w piłkę nożną lub grając w tenisa, interesował się motoryzacją, chciał zdobyć zawód mechanika i otworzyć własny warsztat co było jego największym marzeniem. Młody Gołota często uczestniczył w ulicznych bójkach, jednak nigdy nikogo nie zaczepiał. Pewnego dnia wrócił do domu mocno posiniaczony. Jego opiekun Zdzisław Romanek dziwiąc się, że taki chłop i tak dał się poobijać ( nie wiedział, iż 13-letni Andrzej miał do czynienia z o wiele starszym chuliganem, który i tak dostał za swoje) zaprowadził Andrzeja na sale Warszawskiej Legii (rok 1981) &#8211; został przyjęty do grupy młodzików w sekcji bokserskiej. Pierwszym trenerem był Tadeusz Branicki (M.P. w kat. ciężkiej z 1958) To on wprowadził go w tajniki boksu, późniejsza śmierć trenera była dla niego wielkim ciosem. Zaopiekowali się nim Adam Kusior i Janusz Gortat. Jesienią 1982 roku odniósł debiutancki sukces zwyciężając w turnieju bokserskim. Gołota potykał się z wieloma sprzecznościami losu, walczył wiele razy i &#8222;za prawie&#8221; każdym razem wygrywał. W karierze amatorskiej odniósł 106 zwycięstw, 2 remisy, 12 porażek, zdobył brązowy medal olimpijski w Seulu (1988r.) wicemistrzostwo świata juniorów i 4-krotnie zdobywał mistrzostwo Polski seniorów.











Maj 1990r. nasza kadra postanowiła zrobić sobie wypad do Włocławka, w owej grupie znalazł się również Andrzej Gołota, mieli oni zmierzyć się na ringu z tamtejszym klubem bokserskim. Gołota nie wyszedł na ring, gdyż nie znaleźli dla niego przeciwnika. Polscy bokserzy wybrali się do nieistniejącej dziś restauracji ZAZAMCZE. Doszło tam do burdy. Pisała o tym cała prasa w Polsce. Andrzej został posądzony o użycie niebezpiecznej broni i wyrządzenie krzywdy pewnemu mieszkańcowi Włocławka

(groziło mu więzienie, na okres nie krótszy..... niż 5 lat) Gołota był zmuszony opuścić Polskę, prasa stwierdziła, iż zrobił to nielegalnie. Ostateczny wyrok to 1 rok więzienia z zawieszeniem na 3 lata i zwrot kosztów sądowych.













Tutaj pominiemy karierę bokserską naszego pięściarza. Andrzej mieszka w Chicago z żoną Mariolą i dwójką dzieci (Aleksandra i Andrzej Junior). Większość kibiców znienawidziła go po ostatniej walce z Mikem Tysonem, kiedy &#8222;uciekł&#8221; z ringu. Czyżby Andrzej Gołota mógł wrócić do Polski?

W Stanach Andrzej ma wielu życzliwych znajomych. Jednak i tam, życie nie wiodło mu się zbyt dobrze. Nie tak dawno Gołota stracił jednego z najlepszych przyjaciół, Pershinga (wszyscy dobrze wiemy o kogo chodzi), gdyby tego było mało cudem uniknął śmierci w wypadku samochodowym, w którym zginął kolejny jego przyjaciel.

Coraz rzadziej bywa w Polsce. A jeśli już to sprowadzają go tutaj obowiązki.

W listopadzie 1998r. powstała książka &#8222;Andrzej Gołota pierwsza autoryzowana biografia&#8221;, którą szczególnie wszystkim polecam.

Andrzej zawsze mówił, że nie przepada za boksem, oprócz tego lubi koszykówkę, często chodzi na mecze NBA, zna osobiście Karla Malona, którego poznał na Florydzie na siłowni. Andrew lubi również samochody &#8211; jak powiedział udzielając wywiadu, gdy wybiera się gdzieś dalej zasiada Mercedesa 500, jeśli jedzie z żoną wsiadają do Mercedesa 280, Jego córka najbardziej lubi Jeepa cheroke, a on sam najbardziej lubi jazdę motocyklem, w zależności od nastroju dosiada BMW lub Harleya. Wolny czas spędza z rodziną, czasem urządzają małe grillowanie.

To życie prywatne boksera, ale czy jeszcze kiedykolwiek ujrzymy go w ringu? To jest całkiem realne , ponieważ co chwile to nowe źródła piszą o tym poważniej.




dragonnnn
13.10.2002,10:55


GOŁOTA WRACA NA RING ! ! !



To prawda. Andrzej Gołota po niespełna dwuletniej przerwie zdecydował się powrócić na ring. Ziggy Rozalsky (menedżer Gołoty) potwierdził to w rozmowie ze &#8222;Sportem&#8221;. Nie wiadomo jeszcze kto będzie najbliższym przeciwnikiem naszego boksera, ale jedno jest pewne: walka najprędzej odbędzie się w grudniu b.r.

w USA. Andrzej od dłuższego czasu intensywnie trenuje. Propozycję walki z nim otrzymał Przemek Saleta, który w sobotę 12-go października broni tytuł Mistrza Europy. Osobiście nie jestem pewien czy pojedynek z Saletą dojdzie do skutku. Jak wszyscy wiemy najważniejsze są stacje telewizyjne, które przeprowadzą transmisję z gali. Przypomnę, iż Andrew ostatnią swoją walkę stoczył z Mikem Tysonem, która została uznana za &#8222;no contest&#8221;. Pomimo tego, w oczach wielu kibiców pozostał obraz, gdy Gołota opuszcza ring z niewyjaśnionych powodów tuż przed 3 rundą. Jestem w pełni przekonany, iż Gołota, który zdecydował się nadal boksować, poprawi swój wizerunek i po stoczeniu kilku pojedynków Jego nazwisko znowu pojawi się w czołówce bokserskich rankingów światowych.

foto: Mateusz B.

(Właściciel strony )

Założę się, że nie tylko ja czekałem na ten dzień, w którym usłyszymy jednogłośną decyzje o powrocie Andrzeja. Teraz tylko zastanawiam się jak publiczność przyjmie Andrzeja Gołote i czy on sam sprosta naszym oczekiwaniom. Miejmy nadzieje, że tak. Kiedy tylko będzie więcej wiadomo o najbliższym pojedynku z pewnością informacje o tym znajdziecie na mojej stronie. Trzymajcie mocno kciuki i przygotujcie się na niesamowite emocje z udziałem Andrzeja Gołoty !!!







dragonnnn
13.10.2002,10:57
Gołota w Polsce

W Sobotę, 6 kwietnia b.r. w Łodzi odbył się mecz bokserski Polska &#8211; USA, gdzie gościem honorowym gali był Andrzej Gołota. Pomimo tego, iż nie dopisał komplet widzów w Łódzkiej Hali Sportowej emocji było co nie miara. Uczestniczyłem w tej imprezie kibicując naszym bokserom (walczyli: Maciej Zegan, Tomasz Gargula, Tomasz Adamek, Krzysztof Włodarczyk, Roman Bugaj, Tomasz Bonin, Jurij Nużnienko oraz Marcin Rogiewicz, który jako jedyny z Polaków zszedł pokonany z ringu). Zamieniłem kilka słów z 5 &#8211; krotnym Mistrzem Świata w boksie zawodowym Iranem Barkleyem. Na trybunach zasiedli także Jerzy Kulej, Marek Piotrowski, bokserskie gwiazdy z Polski i USA oraz niespodziewanie tuż przy ringu miałem przyjemność poznać Liroya. Andrzej Gołota zapytany o to czy wróci na ring odpowiedział : &#8222;I tak i nie. Wszystko jest możliwe. Myślę, że w tej chwili bardziej skłaniałbym się ku "tak", ale to wszystko co mogę w tej chwili powiedzieć na ten temat.&#8221;





dragonnnn
13.10.2002,10:59



Andrzej Gołota spędził noc w areszcie


Polski bokser zawodowy Andrzej Gołota spędził noc z poniedziałku na wtorek

(4-5. 02. br.) w areszcie. Gołota został zatrzymany po tym, jak podawał się za oficera policji z New Jersey. Polski pięściarz podróżujący czarnym Mercedesem Benzem w Bolingbrook (Illinois) nie zatrzymał się przy znaku stop, a poproszony przez policjantów o okazanie dokumentów pokazał odznakę policyjną.
Funkcjonariusz postanowił sprawdzić legalność tej legitymacji i natychmiast skontaktował się z policją w New Jersey. Kiedy wrócił do samochodu Polaka, Gołota przyznał, że nie jest oficerem policji. Zdaniem prokuratora Gołota otrzymał odznakę policji za pracę społeczną w Hudson County, w New Jersey i jest to dokument honorowy tzw. "specjalny oficer". Bokser spędził noc w areszcie i nazajutrz stanął przed sądem. Postawiono mu zarzut podawania się za oficera policji. W czasie przesłuchania sędzia zapytał Gołotę czy jest nadal bokserem, a Polak odpowiedział, że "czasami". Sędzia ustalił kaucję w wysokości pięciu tysięcy dolarów i wyznaczył na 5 marca datę rozprawy sądowej. Ziggy Rozalski zapytany o to czy Gołota wróci na ring odpowiedział, że Andrzej dużo trenuje i powoli przygotowuje się do powrotu jednak ani czas ani przeciwnik walki dotąd nie jest znany.





Źródło: GAZETA WYBORCZA





dragonnnn
13.10.2002,10:59
takie pojebane żeczy ludzie piszą w necdie a ty andrzejku sie na nas obrażasz , zgłupiałeś czy co

Andrzej
13.10.2002,11:26
Przepraszam, że się uniosłem. Miałem zły dzień.

dragonnnn
13.10.2002,11:41
no to kurwa rozumiem :)

filipowna
13.10.2002,15:02
te Adrzej, ciekawe, mezza też miala ostatnio zły dzień, a nie zauważylam żeby robiłą takie rzeczy.
ale, jasen, rózni ludzie są

Andrzej
13.10.2002,15:54
Czasem zbyt emocjonalnie reaguję.

a'retzky
13.10.2002,16:14
tja kurwa....

pilaar
13.10.2002,16:21
kurde, tys andrzej nie jest alter ego marzenki dwa dwa?


Andrzej
13.10.2002,16:56
Czyim alter ego?

marzena22
13.10.2002,16:58
moim jebany kretynie .

Andrzej
13.10.2002,17:00
Jak możesz nazywać mnie jabanym kretynem, skoro nawet mnie nie znasz?

cholera
13.10.2002,17:01
pisze sie jebanym ty posrany debilu

mezza
13.10.2002,18:17
fajnie sie samemu ze sobom gada?

lepper
13.10.2002,18:28
i po waszemu pierdolcie się, ale fajnie.



<spis tematów>


<Dodaj wiadomość>
>
 

nick:   hasło: